Zawiesiłam się ostatnio i nic nie piszę...czasem nawet wskazany jest odpoczynek od rzeczy, które sprawiają radość, aby potem z nową energią i siłą móc do tego wrócić. Moja biżuteria leży trochę w kącie i czeka na swój czas. Zimowe wieczory są zbyt krótkie ,aby coś tworzyć a weekendy za intensywne i zwyczajnie brakuje mi czasu. A że o zawieszeniu dzisiaj post to i kolczyki z zawieszkami , które ja osobiście lubię a najbardziej te indiańskie- mają serce i wykonała je z moją pomocą Magda :). To jej pierwsze i jak dotąd ostanie kolczyki. Ale za to Magda robi cudne szkatułki na te kolczyki i sprawiła mi ostatnio wielki prezent bo wpadła do mnie z "dekupażową" skrzynką z motywem londyńskiej ulicy. Madziu dziękuję :**. Biżuteria już w szkatułce się poukładała:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz