Otwarłam oczy i myślałam że skoro to pierwszy kwietnia to jakiś żart. Ale nie ! Za oknem pada śnieg. W zasadzie jak to mówią kwiecień plecień. Moje chrzciny były w kwietniu i Mama opowiadała mi , że pchali wózek do kościoła pomiędzy tunelami z śniegu. Moja komunia była 13 kwietnia i gdyby nie pelerynka komunijna pewnie bym zamarzła, bo też wtedy sypnęło małym śniegiem. Ale ja się na to nie zgadzam dzisiaj i na przekór tym płatkom śniegu za oknem wrzucam zielone wiosenne bransoletki i basta. Życzę miłej niedzieli i dużo słońca:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz