Zainspirowana postem Ystin , która pochwaliła się swoją cudną lawendą musiałam odkopać trochę swojej biżuterii w kolorze a jakże lawendowym:). Ja w przeciwieństwie do Ystin uwielbiam zapach lawendy. Kojarzy mi się z latem długim aż do września. Pierwszą swoją lawendę wyhodowałam z nasion i rosła dość długo na działce . Ale średnio co 2-3 lata teraz kupuję nową , aby cieszyła moje oczy swoimi pięknymi, dorodnymi kwiatami. Potem oczywiście zbieram jej kwiaty ,zasuszam i wkładam między ubrania, aby choć na chwilę zatrzymać lato w domu. Wprawdzie to lato daje mi się we znaki swoimi upałami. Ale to jedyna rzecz czego nie lubię w lecie ...upałów ponad 30 stopni. A skoro lawenda kwitnie to i biżuteria lawendowa musi być:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz