sobota, 12 stycznia 2013

za oknem minus pięć...

W Nowym Roku chciałabym życzyć zaglądającym tutaj na mojego bloga  wszystkiego co piękne, co sprawi Wam radość i co przyniesie mnóstwo pozytywnej energii. Wierzę , że zdarzy się mnóstwo cudownych rzeczy , że nadejdą piękne chwile i momenty. Że nadejdą nowe pomysły i  boskie natchnienie , które zaowocuje cudowną twórczością. I ja chociaż mało tutaj piszę namiętnie przeglądam blogi w których tworzycie istne cuda. Ostatnio nabyłam nawet kilka rzeczy dziewczyn, które tworzą cuda. A dzisiaj nawet dostałam cudne kolczyki od Ewy Frydzia , które Wam za chwile pokażę:). Zachwycam się biżuterią tworzoną na WOŚP. Jak cudownie dziewczyny umiały się skrzyknąć i stworzyć wspaniałe dzieła przeznaczone na aukcje. 
Sama mało ostatnio tworzę -jedyny powód to ewidentny brak czasu. Za oknem zimowy czas, za którym osobiście nie przepadam. Czekam teraz do swoich urodzin , wtedy nastaje powoli wiosna i od razu lżej mi na duszy:). Pojawiają się żonkile i hiacynty i od razu robi się kolorowo i aż chce się więcej. Musze jednak przyznać że,  zasypane parki i drzewa śniegiem przywracają mi fajne wspomnienie i kiedy za oknem  minus pięć lubię czasem z kubkiem ciepłej herbaty nie robić nic:). Zima ma i jednak pozytywne strony :).







 
 
no a tutaj kolczyki od Ewy :) dziękuję:) Ewcia:)