czwartek, 24 maja 2012

co w sklepach piszczy ?

Wczoraj zaliczyłam trochę sklepów z ciuchami, bo musiałam wydać mój kupon urodzinowy ...a leżał sobie już ponad 2 miesiące. Zakupy były owocne i nabyłam kilka ciuchów:). Jednak tak biegając po tych sklepach ucieszyłam się, że w tym sezonie każdy kolor jest modny.  Zaczynając od białego do czarnego poprzez róże, żółte, niebieskie, czerwone, zielone , fiolety, mięty, pomarańcze , brązy i można tak wymieniać  i wymieniać. Każdy znajdzie dla siebie coś i to właśnie jest fajne, że nie muszę nosić nic co mi nie odpowiada przynajmniej pod względem kolorów. I fajnie jest, że im więcej koloru tym lepiej. No to dzisiaj kilka par kolczyków w tonacjach blue, które można połączyć nawet z pomarańczowym albo żółtym:) i też będzie modnie i dobrze:).




sobota, 19 maja 2012

czekając na szczęście ...

Od początku ta bransoletka miała swoje przeznaczenie ... ma mnie nastrajać optymistycznie. Ma działać jak afirmacja bez powtarzania sobie ,że będzie dobrze. Wiadomo, że czasem dopadają człowieka takie złe dni i trzeba je przeczekać , albo zrobić coś co poprawi nam nastrój. Zrobiłam więc dla siebie bardzo optymistyczną bransoletę ...ma wszystkie kolory i do wszystkiego pasuje. Wiadomo nie od dziś, że jednym z moich ulubionych kamieni są  howlity a jeszcze w takich kolorach to czysta przyjemność noszenia.  Czuję, że przyniesie mi szczęście ;). Jeszcze nie wiem w jakiej postaci to szczęście nadejdzie , ale wierzę, że tak będzie.




poniedziałek, 14 maja 2012

metalowe bransoletki...

To, że uwielbiam rzemykowe bransoletki to wiadomo już od dawna. Ale metalowe też mają swój urok, Kilka  z nich wykonałam , wprawdzie zdjęcia nie są dobre , ale po bransoletkach już śladu nie ma ...poszły w świat. Dlatego szkoda, żebym o nich nie wspomniała. Rozpisywać się dzisiaj nie będę , bo zbyt dużo energii dzisiaj zużyłam i chyba nie starczy mi już na posta:).



czwartek, 10 maja 2012

słonecznie znaczy pozytywnie...

Przeczuwałam to od jakiegoś czasu. Zamówiłam żółte rzemienie jakiś czas temu i co widzę na mieście że żółty rządzi :). Jak wiecie lubię obserwować ludzi kiedy czekam na przystanku a może nie ludzi , ale ich biżuterie. To może jakieś zboczenie , ale co tam. I od kilku dni obserwuję , że dziewczyny noszą słonecznie żółtą biżuterię. Nie tylko dziewczyny , ale i dojrzałe kobiety, panie też . No i chociaż nigdy za żółtym nie przepadałam to w tych żółtych bransoletkach już się zakochałam. I to prawda, że żywe słoneczne kolory poprawiają nastrój. Mój poprawiają  na pewno.





wtorek, 1 maja 2012

aż w końcu przyszedł maj...

No przyszedł maj a z nim cudowna pogoda i żal siedzieć w domu. Z tego też powodu moje postanowienie na zreperowanie biżuterii moich koleżanek i kolegów zeszło na bardzo daleki plan. Wybaczcie moi drodzy , ale sami rozumiecie, że w taką pogodę muszę wykorzystać czas na maxa tym bardziej jak ma się ten długi weekend. No więc rower znalazł się na planie pierwszym a góry na drugim , bo w czwartek jadę pooddychać górskim powietrzem. Tak że dzisiaj z okazji 1 maja będzie tylko jedna czerwona bransoletka na blogu i zdjęcia kolorowej pierwszo majowej wiosny, którą spotkałam w ciągu ostatnich kilku dni:).