Tak jak w piosence Edyty Bartosiewicz "dziś nad światem zmienił ktoś nieba błękit chmur atrament jakby pragnął deszczem swą opowieść snuć. Tak właśnie było dzisiaj gdy wyszłam z pracy. Ale i tak podobno ominęła mnie ulewa w moim mieście gdzie samochody stawały w kałużach. Wystarczył kawałek dojścia na przystanek abym została miss mokrego podkoszulka:). Lubię deszcz, ale kiedy jestem w domu a krople grają koncert na moim parapecie:).Lubię deszcz kiedy... :) Na przekór dzisiejszej pogodzie wstawiam kolejne bransoletki, które nie są deszczowe:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz