środa, 21 grudnia 2011

sypnęło śniegiem...

Tak od rana czytam  wszędzie, że w końcu pada śnieg...sama już dzisiaj go doświadczyłam, odśnieżając samochód i wpadając w mały poślizg pod blokiem, bo zima znów zaskoczyła drogowców, którzy zapomnieli, że należy też sypnąć piachem w uliczkach pod blokami. No cóż , mnie ta sytuacja natomiast  nie zaskoczyła, co roku to samo. I chyba już można się do tego przyzwyczaić.  Miałam nadzieję, że drogowcy jednak ucieszą się na śnieg, bo w końcu będą mieć  robotę. Ja tam za śniegiem nie przepadam, jednak Boże Narodzenie bez śniegu nie ma klimatu o czym przekonałam się już w weekend na jarmarku bożonarodzeniowym - brak zimowej aury na Placu Baczyńskiego dało się poznać , jak dla mnie zbyt mało było i stoisk z wyrobami świątecznymi i jakoś tak  ludzi mało. Za to dzisiaj trochę biżuterii z biało-kremowym akcentem i trochę fotek z jarmarku. Największym plusem śniegu jest dla mnie jasność na dworze kiedy jest już ciemno:). Zerknijcie  za okno:).












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz